Skrzydełka na grilla na ostro

Skrzydełka na grilla na ostro


Grillowane skrzydełka to klasyka, do której jednak długo musiałam się przekonywać. Zawsze mi się wydawało, że co tam takie skrzydełka. Tylko roboty, a jedzenia wcale. Aż tu pewnego razu naszła mnie ochota na zrobienie skrzydełek i jakież było moje zaskoczenie, bo skrzydełka wyszły pyszne, po prostu niebo w gębie. Mięsko delikatne, fajnie przyprawione. Na prawdę smaczne i od tego czasu stale goszczą w naszym grillowym menu. A jedzenia wcale nie było aż tak mało. dwa skrzydełka i byłam najedzona do syta. Chłopaki nie, ale mieli skrzydełka na zakąskę i też im bardzo smakowały:).




Składniki:
  • 1 kg skrzydełek
  • 6 łyżek pikantnego keczupu
  • 5 łyżek oliwy z oliwek
  • 1 papryczka chili
  • 1 łyżeczka oregano
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki
  • 1 łyżeczka miodu
  • 2 ząbki czosnku
  • sól
  • pieprz
Sposób wykonania:
  • Z wyżej wymienionych składników przygotowujemy marynatę
  • Skrzydełka myjemy i obtaczamy w marynacie. Pozostawiamy w niej na minimum 2 godziny
  • Po tym czasie skrzydełka kładziemy na ruszt i grillujemy na niezbyt dużym żarze ok 40 minut obracając je co jakiś czas i pilnując, aby się nie przypaliły

Komentarze

  1. super! jestem fanką ostrych potraw:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam, Aniko, jestem fanką Twojego bloga i z niecierpliwością czekam na nowe przepisy. Odnośnie grillowania mam pytanie - czy używasz tacek aluminiowych, czy kładziesz mięso bezpośrednio na ruszt? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Alu! Z reguły grilluję mięso bezpośrednio na ruszcie, choć zdarza mi się tez grillować na tackach, zazwyczaj jakieś warzywne szaszłyki, aby zbyt szybko się nie przypaliły. Karkówkę i inne większe kawałki mięsa czy też kiełbasę zawsze grilluję bezpośrednio na ruszcie. Pozdrawiam:) i zapraszam po kolejne przepisy:)

      Usuń
  3. kolejny przepis do wypróbowania :)
    już czuję aromat :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj,
    bardzo lubie Twojego bloga i gotuje wg Twoich przepisów. Szkoda tylko , ze nie prowadzisz fb :(
    Pozdrawiam Ewa:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz