Pierogi z jagodami (borówkami)
Zaczął się sezon jagodowy, więc ten czas wykorzystuję, aby przyrządzać z jagodami moje ulubione ciasta i pierogi.
Pierogi wszelkiego rodzaju bardzo lubię, choć są pracochłonne. Kilka razy w sezonie robię też pierogi z borówkami. Gdy mam wenę,
robię ich więcej i mrożę na jesienne i zimowe obiady. Tym razem zrobiłam
ich tyle, że do zamrażalnika trafiła tylko jeszcze jedna porcja
obiadowa. Ale dobre i to! Zapewne jeszcze zawezmę się i stanę tego lata do
boju pierogowego. W końcu to dopiero początek borówek.
Ciasto na pierogi tym razem przyrządziłam bez jajka: sama mąka i gorąca woda plus szczypta soli. Jak chcę zrobić pierogi szybko, to nie
bawię się w wykrawanie krążków, lecz tnę rozwałkowane ciasto na długie
pasy, a potem na kwadraty, lub prostokąty i zlepiam z nadzieniem w
środku. Dużo szybciej, bo nie ma ponownego zagniatania pozostałego ciasta. Tak robiła pierogi moja mama i czasami tak robię i ja, choć
oczywiście, jak mam czas i chęci to lepię piękne półokrągłe pierożki. Tym razem go nie miałam, więc były prostokątne, co w niczym nie zmniejszyło ich walorów smakowych:).
Składniki: ( na 3 - 4 porcje )
- 40 dkg maki
- gorąca woda ( tyle, aby zagnieść elastyczne ciasto )
- ewentualnie żółtko
- szczypta soli
- 1,5 - 2 szklanki borówek
- łyżka mąki ziemniaczanej
- cukier
Sposób wykonania:
- Z mąki i gorącej wody zagniatamy ciasto. Można dodać też samo żółtko i szczyptę soli
- Gdy ciasto jest juz sprężyste, cienko go rozwałkowujemy i kroimy w pasy, a potem na kwadraciki ( kto woli wykrawa krążki:) )
- Na każdy kwadracik nakładamy pełną łyżeczkę borówek, które wcześniej płukamy, przebieramy, osuszamy, obsypujemy łyżką mąki ziemniaczanej i cukrem ( wg uznania ). Ciasto składamy na pół i zlepiamy pieroga
- Pierogi gotujemy w lekko osolonej wodzie ok. 3 min od powtórnego zagotowania się wody ( tz po wrzuceniu pierogów) na niezbyt dużym ogniu. Woda nie może bardzo mocno się gotować i bulgotać, bo pierogi mogą się rozpaść
- Po wyjęciu łyżką cedzakowa na talerz polewamy je bułką tartą zapieczoną lekko z masłem( powinna być lekko płynna ) i posypujemy cukrem
Boże aż głodna się zrobiłam, piękne te pierożki i to z borówkami, czego chcieć więcej :)
OdpowiedzUsuńMniam, też bym zjadła...
OdpowiedzUsuń