Leczo na bogato
Leczo to u nas typowe danie na ten czas, czyli przełom sierpnia i września. Warzywa są teraz tanie, więc można swobodnie zajadać się tą smaczną potrawą.
Zrobiłam tym razem leczo na bogato, czyli oprócz papryki i pomidorów dałam jeszcze cukinię i pieczarki. A do tego wędlinę: kiełbasę i boczek. Leczo wyszło pyszne i zniknęło szybko, mimo, że gar był duży.Leczo to u nas typowe danie na ten czas, czyli przełom sierpnia i września. Warzywa są teraz tanie, więc można swobodnie zajadać się tą smaczną potrawą.
Składniki: ( na ok 8 porcji )
- 4 duże czerwone papryki
- 2 papryki żółte
- 1 kg pomidorów ( najlepiej podłużne limy, bo mają dużo miąższu a mało pestek )
- 2 cebule
- 2 duże ząbki czosnku
- 2 młode cukinie
- 10 sztuk pieczarek
- 25 dag boczku
- 3 laski kiełbasy
- sól
- pieprz
- majeranek
- ostra mielona papryka
- kilka łyżek oliwy z oliwek
- Papryki myjemy, kroimy wzdłuż i usuwamy gniazda nasienne. Miąższ kroimy w kostkę
- Cebulę siekamy
- Pomidory przekrawamy na czubku na krzyż i sparzamy we wrzątku. Wyjmujemy, studzimy i ściągamy skórkę
- Cukinię kroimy na pół plasterki lub ćwierć plasterki
- Pieczarki obieramy i kroimy w plasterki
- W dużym garnku rozgrzewamy oliwę i wrzucamy na nią cebulę. Chwilę smażymy do lekkiego zeszklenia często mieszając, aby się nie przypaliła. Gdy się zeszkli dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i chwilę razem smażymy
- Do garnka z cebulą dodajemy pokrojoną paprykę i pieczarki. Oprószamy delikatnie solą i dusimy w garnku ok 5 minut często mieszając
- Do garnka z papryką dorzucamy pokrojone na niewielkie kawałki pomidory i całość dusimy ok 15 minut, aż papryka zmięknie
- W tym czasie przygotowujemy wędlinę: na patelni podsmażamy pokrojoną w półplasterki kiełbasę, aż wytopi się z niej tłuszcz. Odławiamy kiełbasę z tłuszczu i dorzucamy do warzyw
- Do leczo dorzucamy pokrojoną cukinię, mieszamy i dalej gotujemy na wolnym ogniu
- Pokrojony w kostkę boczek również podsmażamy na patelni, aby wytopił się nadmiar tłuszczu, a następnie dorzucamy do potrawy
- Całość gotujemy do momentu, aż cukinia zmięknie, ale się nie rozpadnie
- Potrawę doprawiamy solą, pieprzem, ostrą papryką i majerankiem
- Podajemy z pieczywem
Aniko, nie ma lata bez tego dania!
OdpowiedzUsuńTwoje leczo faktycznie na bogato! Pysznie rozpoczynasz wrzesień ;)
uwielbiam leczo !
OdpowiedzUsuńpycha! :) leczo o tej porze roku najlepsze :)
OdpowiedzUsuńPrawie się zmówiłyśmy bo na weekend też przygotowałam leczo ale tym razem z klopsikami z mięsa wołowo-wieprzowego.
OdpowiedzUsuńTeż było na bogato a nawet jeszcze była kalarepka.
Pierwszy raz zdecydowałam się na wersję klopsikową i nie żałuję - było pyszne!!!
Robiłaś kiedyś takie danie?
Klopsiki wieprzowo - wołowe robiłam, ale takiej wersji leczo, o której piszesz, czyli z dodatkiem klopsików, nie! Ciekawa wersja! Podoba mi się! Faktycznie na bogato! A co ... jak szaleć to szaleć! :-)
UsuńTe klopsiki do leczo robi się bardzo malutkie, takie małe kuleczki, wielkość jak rafaello i to już maksimum ich wielkości.
OdpowiedzUsuńWygląda to bardzo efektownie.
Cieszę się, że i ja coś mogę podpowiedzieć:)
Będę musiała spróbować!
UsuńŚwietny przepis:-) a ja podaję leczo z ryżem:-) smacznego!
OdpowiedzUsuń