Omlet to kolejny ze smaków dzieciństwa. Nie jadam go za często, ale przyrządzony od czasu do czasu to prawdziwy smakołyk. Omlety przyrządzane w dzieciństwie przez mamę jadałam z miodem. Omlet robiony przez babcię, którego smaku nie jestem w stanie odtworzyć, jadało się posypany cukrem kryształem. To był najlepszy omlet pod słońcem. Gruby, mięsisty, z wyrośniętymi do góry brzegami. Tajemnica babci! Był niesamowity.
Mój omlet biszkoptowy tez jest pyszny. Jadam go zazwyczaj z jakimiś sezonowymi owocami, dżemem, miodem lub musem owocowym. Wczoraj przyrządziłam go z musem malinowym i posypałam to wszystko borówkami amerykańskimi. Maliny musiałam nieco dosłodzić. Ogólnie danie było pyszne i sycące, w sam raz na ciepłe letnie dni. Można go podać na lekki obiad lub na kolację. Prawdziwy smakołyk dla dzieci.
Mój omlet biszkoptowy tez jest pyszny. Jadam go zazwyczaj z jakimiś sezonowymi owocami, dżemem, miodem lub musem owocowym. Wczoraj przyrządziłam go z musem malinowym i posypałam to wszystko borówkami amerykańskimi. Maliny musiałam nieco dosłodzić. Ogólnie danie było pyszne i sycące, w sam raz na ciepłe letnie dni. Można go podać na lekki obiad lub na kolację. Prawdziwy smakołyk dla dzieci.
Składniki: (na jeden omlet)
- 2 jajka
- płaska łyżka mąki
- łyżka cukru
- szczypta soli
- łyżka masła
- 10 dkg świeżych sezonowych owoców (np.malin, borówek)
- ewentualnie cukier do owoców
- Białka oddzielamy od żółtek
- Żółtka roztrzepujemy z mąką na gładką masę. Delikatnie solimy
- Z białek ubijamy sztywną pianę. W trakcie ubijamy wsypujemy stopniowo cukier (jedna łyżka)
- Do piany dodajemy po łyżce masy żółtkowej i łączymy delikatnie wszystko mieszając
- Na patelni rozgrzewamy tłuszcz i ostrożnie wlewamy masę. Smażymy na małym ogniu
- Gdy omlet zetnie się od spodu i nabierze ładnego złotego koloru, za pomocą łopatki lub łopatek podważamy go i ostrożnie przewracamy na drugą stronę. Smażymy do momentu aż ładnie przyrumieni się z drugiej strony
- Gotowy omlet zsuwamy na talerz. Od razu podajemy. Można serwować go z miodem, dżemem, sezonowymi owocami lub musem owocowym. Jest wystarczająco słodki, więc nie koniecznie należy go dosładzać na talerzu. Moje maliny były kwaskowate, więc nieco posypałam je cukrem
Robię prawie tak samo :)
OdpowiedzUsuńPyszny :)
OdpowiedzUsuńWyszedł mi znakomicie! Pychotka :)
OdpowiedzUsuńDo żółtek dodaję trochę mleka i wody... nawet nie wiem po co w zasadzie :) ale wychodzi super :)
OdpowiedzUsuńRobiłam i naprawdę bardzo dobry! Córce tak smakował, że chce na urodziny tort z omleta :P
OdpowiedzUsuń:). To bardzo się cieszę, że mój przepis na omlet przypadł Wam do gustu. Jako dziecko tez chętnie jadałam omlety i tak mi już zostało. Takie smaki z dzieciństwa na zawsze pozostają w pamięci:)Pozdrawiam A
UsuńMi sklapciał :)
OdpowiedzUsuń