Leczo ( przepis 2)
Leczo to pyszna potrawa wywodząca się z kuchni węgierskiej. Typowe węgierskie leczo to połączenie pomidorów, cebuli i papryki, które dusi się na smalcu i ewentualnie dodaje kiełbasę. W Polsce często dodajemy do niego także cukinię i zazwyczaj warzywa dusimy na oleju. Ja też tak robię. Staram się unikać takich tłuszczów jak smalec, ale zapewniam, że warzywa uduszone na oleju smakują wyśmienicie.
Do mojej wersji leczo oprócz kiełbasy dodaję też chudy boczek.
Na blogu znajduje się też nieco inna wersja leczo ( KLIK ).
Składniki:
- 2 papryki czerwone
- 2 papryki zielone
- 2 papryki żółte
- 2 puszki pomidorów ( krojonych ) - ja wykorzystałam 2 słoiki pomidorów własnej roboty
- 1 dość duża cukinia
- 2 duże cebule
- 40 dag kiełbasy ( u mnie głogowska )
- 20 dag chudego boczku
- sól
- pieprz
- łyżeczka papryki słodkiej
- łyżeczka papryki ostrej , jeśli chcemy mniej pikantne leczo to tylko pół łyżeczki
- Cebulę kroimy i szklimy na oleju
- Do zeszklonej cebuli dodajemy pomidory wraz z zalewą i chwilę razem gotujemy
- Do pomidorów dodajemy pokrojone w kostkę papryki i wszystko dusimy ok 15 minut. W międzyczasie solimy warzywa
- Po tym czasie do leczo dodajemy pokrojoną cukinię. Ja kroję ją w ok centymetrowe plasterki, a te z kolei na 4 części ( jeśli cukinia jest większa, jeśli dajemy dwie mniejsze cukinie to kroję plasterki na pół )
- Delikatnie dosalamy i dusimy pod przykryciem, aż cukinia lekko zmięknie
- W międzyczasie do warzyw dodajemy pokrojoną w plasterki i wcześniej podpieczoną kiełbasę ( ja po prostu chcę wytopić z niej tłuszcz. Plasterki odławiam z wytopionego tłuszczu ) oraz pokrojony w większą kostkę boczek ( również wytapiam z niego nieco tłuszczu ). Leczo doprawiamy ostrą i słodką papryką w proszku, ewentualnie delikatnie pieprzem
- Podajemy z pieczywem, najlepiej bagietką lub innym białym pieczywem
Ulubione smaki lata :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe danie! ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam!:) ale zawsze mam konflikt interesów z A. - on woli bez kiełbasy je.
OdpowiedzUsuńObowiązkowe danie lata-zainspirowana przepisem, wybieram się na targ po warzywa i gotuję.Rodzina na pewno będzie zadowolona.
OdpowiedzUsuń