Zupa meksykańska
Bardzo
gęsta, pożywna zupa. Dobra na chłodniejsze pory roku. Dodaje energii na
zimowy i jesienny czas.W zupełności wystarcza na obiad. Jako, że
meksykańska to zawiera czerwoną fasolkę, paprykę i kukurydzę i jeszcze
parę innych rzeczy. Ważnym składnikiem jest też wołowina, którą kroję w
drobną kosteczkę i dość mocno podsmażam na patelni. Musi być dość dobrze
zbrązowiona, bo to nadaje tej zupce wspaniały kolor. Oczywiście
wołowiny nie można spalić, żeby nie było czuć zapachu spalenizny.
Zresztą wołowina po przerzuceniu jej do wody oddaje ten mocno brązowy
kolor wodzie. Woda jest brązowa, a wołowinka taka jak trzeba. Ja
zazwyczaj podaję tę zupę z bagietką, ale oczywiście wyśmienicie smakuje
też z chlebem. Czasami ucieram też ser żółty do posypania i podaję
osobno. Kto ma ochotę, ten sobie posypuje. Ja zawsze, bo ser żółty
uwielbiam:).
Początkowo
wlewam 3,5 litra wody, potem w razie odparowania trzeba uzupełniać,
żeby zupa nie była zbyt gęsta. A odparowywać będzie, bo wołowina dość
długo musi się gotować.
Składniki:
- 1 kg wołowiny bez kości
- 1 duża marchewka
- kawałek korzenia pietruszki
- kawałek selera
- po pół strąka czerwonej, żółtej i zielonej papryki
- mała puszka kukurydzy
- puszka białej fasolki
- puszka czerwonej fasolki
- dwa dość duże ziemniaki
- 2 liście laurowe
- 3 ziarenka ziela angielskiego
- łyżeczka kminku
- łyżeczka ostrej papryki
- 2 łyżki przecieru pomidorowego
- olej do smażenia mięsa
- łyżka mąki
- sól
- pieprz
- ser żółty do posypania
Sposób przyrządzenia:
Umytą wołowinę kroimy w niewielką kosteczkę.
Wrzucamy
na patelnię z rozgrzanym olejem ( 3 łyżki ) i smażymy. Wołowina wypuści
sporo wody, którą należy odparować, a następnie dobrze podsmażyć, aby
nabrała brązowego koloru. Doprawiamy ją solą i pieprzem.
W międzyczasie w dużym garnku gotujemy 3,5 - 4 litry wody z liściem laurowym, zielem angielskim i kminkiem.
Gdy wołowina jest już ładnie zbrązowiona przekładamy ją do garnka z gotującą się wodą.
Gotujemy
ok. 1,5 godziny, a następnie dodajemy pokrojone w drobną kosteczkę:
marchewkę, seler i pietruszkę. Gotujemy ok. 15 minut i dodajemy
pokrojone w kostkę papryki.
Po kolejnych 10 minutach dodajemy ziemniaki i kukurydzę z puszki. Gotujemy ok. 10 minut
Pod
koniec gotowania dodajemy czerwoną i białą fasolę odsączoną z zalewy,
doprawiamy przecierem pomidorowym, papryką w proszku, solą i pieprzem.
Na koniec dolewamy do zupy mąkę rozprowadzoną z małą ilością wody i chwile gotujemy.
Podajemy najlepiej z bagietką i żółtym serem.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Czas gotowania zależy od wołowiny, która zazwyczaj, aby była miękka, potrzebuje ok.2 - 2,5 godzin gotowania.
Warzywa,
aby się nie rozgotowały dodajemy wtedy, gdy wołowina jest już prawie
miękka. Jeżeli wolimy twardszą paprykę, to wrzucamy ją pod koniec
gotowania razem z ziemniakami.
Lubię takie wyraziste, treściwe zupy :)
OdpowiedzUsuńTak jak piszesz,doskonała zupa na ten okres jesienny.
OdpowiedzUsuńTeż mam podobną w swoim repertuarze, ale muszę od Ciebie spapugować serwowanie z serem :-)
OdpowiedzUsuńwitam serdecznie, potrzebuje przygotować tą zupę na 8 osób, czy ta proporcja która jest podana wystarcza na 8 osób?
OdpowiedzUsuńJak najbardziej. Z podanej ilości składników wychodzi dość spory garnek zupy:)
Usuń