Dżem morelowy

Dżem morelowy





Morele bardzo lubię, a w związku z tym nie mogłam oprzeć się tym owocom widząc je w całkiem przystępnej cenie. Od razu przyszedł mi do głowy pomysł na dżem z tymi owocami. Morele były twardawe, ale już słodkie i bardzo smaczne. Miały ładną skórkę bez żadnych naleciałości.
Moreli do dżemu nie obieram, jakbym je miała obierać to pewno nie robiłabym tego dżemu. Wszystko się rozgotuje, nie będzie śladu skórki w dżemie. Tak więc morele przed przystąpieniem do robienia dżemu tylko pozbawiamy pestek i ewentualnie wycinamy taką zdrewniałą część w miejscu, gdzie był ogonek. W niektórych morelach to miejsce było twardawe, więc na wszelki wypadek wycięłam. 
Tym razem dżem bez żadnych cukrów żelujących. Dżem ładnie się ścina pod wpływem cukru i gotowania.
Składniki:
  • 1,5 kg moreli już bez pestek
  • 40 dkg cukru, można dać więcej jeśli morele są jeszcze twarde i niezbyt słodkie
  • sok z jednej niewielkiej cytryny
Sposób wykonania:
  •  Morele myjemy, osuszamy, przepoławiamy i pozbawiamy je pestek, ewentualnie też twardszych części w miejscu, gdzie był ogonek
  • 3/4 moreli zasypujemy w garnku cukrem. Ugniatamy i pozostawiamy na pół godziny, aby owoce puściły trochę soku
  • Wstawiamy na niewielki ogień, w międzyczasie dodajemy sok z cytryny i gotujemy ok 40 minut często mieszając ( należy pilnować gotującego się dżemu, bo łatwo się przypala )
  • Po tym czasie do garnka dodajemy pozostałą część owoców pokrojonych na nieco mniejsze części ( ja połówki kroję jeszcze na pół, a większe morele na więcej części ) i gotujemy jeszcze ok 15 minut ( w tym czasie dodane później morele nie rozpadną się i będziemy mieć dżem z kawałkami owoców. Jeśli ktoś woli jednolitą konsystencję wszystkie owoce wrzuca do garnka od razu)
  • Jak kawałki moreli zmiękną dżem przelewamy do wysterylizowanych słoiczków ( ja wyciągam je bezpośrednio z piekarnika, podobnie jak zakrętki , oczywiście muszę wtedy korzystać z rękawic kuchennych, bo słoiki są bardzo gorące). Zakręcamy i odstawiamy do wystudzenia ( ja dżemów już nie pasteryzuję. Owijam je gorące w koc i trzymam je tak do wystygnięcia, a więc do dnia następnego)
  Sterylizacja słoików: umyte i wypłukane słoiki wstawiamy do piekarnika i nastawiamy go na 120 stopni. Tak samo postępujemy z przykrywkami. Od momentu osiągnięcia przez piekarnik wymaganej temperatury sterylizujemy słoiki i przykrywki ( oczywiście osobno ) ok 10 - 15 minut. Ze słoików i przykrywek powinna całkowicie odparować woda

Komentarze

Prześlij komentarz