Porcelana i ceramika z kaszubskim wzorem - pamiątka z wakacji
Postanowiłam dodać nową zakładkę do mojego menu, a będzie to seria Kuchenne "przydasie". Jestem świeżo po urlopie i w domu powiększyła mi się moja kolekcja naczyń. Przywiozłam je z drugiego końca Polski. Aby je posiąść musiałam przejechać ponad 800 km (w jedną stronę), ale oczywiście było warto. Nie tylko ze względu na owe nowe nabytki kuchenne, ale przede wszystkim na odpoczynek od codziennych spraw, a więc i od kuchni. Choć jak widać będąc na wczasach nie zapomniałam i o niej.
Z wakacji i podróży zawsze coś przywożę, zwykle coś charakterystycznego dla danego rejonu Polski czy kraju, do którego wyjeżdżam. Tym razem doposażyłam kuchnię, a może nawet bardziej jadalnię niż kuchnię. Byłam na Kaszubach, więc z podróży przywiozłam sobie trochę porcelany z kaszubskimi motywami kwiatowymi. Porcelanę i wszelakie naczynia bardzo lubię, nie mówiąc już o tych z oryginalnym wzorem. Oprócz tego, że filiżanki i inne elementy serwisu będą ciekawą pamiątką, to będą także całkiem praktycznym i użytecznym elementem mojej kuchni i jadalni.Postanowiłam dodać nową zakładkę do mojego menu, a będzie to seria Kuchenne "przydasie". Jestem świeżo po urlopie i w domu powiększyła mi się moja kolekcja naczyń. Przywiozłam je z drugiego końca Polski. Aby je posiąść musiałam przejechać ponad 800 km (w jedną stronę), ale oczywiście było warto. Nie tylko ze względu na owe nowe nabytki kuchenne, ale przede wszystkim na odpoczynek od codziennych spraw, a więc i od kuchni. Choć jak widać będąc na wczasach nie zapomniałam i o niej.
Charakterystyczne kaszubskie wzory z kwiatami o kolorystyce z przewagą koloru niebieskiego bardzo mi się spodobały, więc nie mogłam się im oprzeć. Do kompletu dokupiłam jeszcze gliniany dzwonek z motywem kaszubskim. Dzwonki i dzwoneczki zawsze staram się kupić jako pamiątkę z każdego dalszego wypadu. Mam ich już sporą kolekcję. Większość z nich zajmuje swój kącik w jadalni. Również dla dzwoneczka kaszubskiego będzie się musiało tam znaleźć miejsce.
W podobnej stylistyce co dzwoneczek jest gliniana doniczka również przeznaczona do kuchni na świeże zioła, które lubię mieć pod ręką cały rok. W lecie i jesieni przebywają w różnych miejscach w ogródku lub na balkonie. Gdy temperatury spadają zabieram je do kuchni. Tak więc w nowej kaszubskiej doniczce niedługo znajdzie się zielona pietruszka, a może bazylia lub tymianek.
ŚLICZNE!
OdpowiedzUsuńJakie piękne! Szczególnie podobają mi się te urocze filiżanki :)
OdpowiedzUsuńUrocze :)
OdpowiedzUsuńAniko, do ciast pieczonych według twoich przepisów, wyłącznie pyszna kawa podana w takich filiżankach. Sama uwielbiam usiąśc z kawałkiem ciasta (częściej kilkoma) i w pięknej filiżance spokojnie wypic dobrą, białą kawę. Takie komplety kojarzą mi się wprawdzie z przedświątecznym wielogodzinnym"odkurzaniem", gdyż w domu rodzinnym należało to do moich obowiązków, ale absolutnie nie pozostawiło to negatywnych wspomnień. Tak więc: ciacho drożdżowe, pyszna kawa w pięknej filiżance, odrobinę słońca w ogrodzie... to jest to!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aniko!
Iwona
Ooo, to mamy podobne wspomnienia, bo mycie porcelany i szkła z kredensu, przed świętami też należało do moich zadań w moim rodzinnym domu:). A co do kawy i ciastka - też się zgadzam:) Pozdrowienia A
UsuńWspaniała kolekcja. Jestem pod wrażeniem
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
Usuń