Żeberka pieczone "po diabelsku"
Pieczone żeberka chodziły za mną od dłuższego już czasu. Postanowiłam je zrobić nieco odmiennie od tych, jakie przygotowuję zazwyczaj. Padło na żeberka na ostro. I pomysł okazał się bardzo dobry. Żeberka były pyszne, aromat przypraw nie zagłuszył smaku mięsa z żeberek, choć marynata była na prawdę ostra. W środku mięso było mięciutkie i soczyste, a z wierzchu miało przyrumienioną skórkę.
Składniki:
- 80 dkg żeberek
- pół szklanki pikantnego keczupu
- 1 papryczka chili
- sól
- szczypta chili w proszku
- 3 ząbki czosnku
- łyżka musztardy
- łyżka miodu
- 2 łyżki oleju + 1 łyżka do wysmarowania formy
- Żeberka umyć, podzielić na porcje i oprószyć solą
- Składniki marynaty ( keczup, posiekaną drobno papryczkę chili, miód, musztardę, przeciśnięty przez praskę czosnek, olej, szczyptę chili w proszku ) dokładnie wymieszać i zalać nią żeberka ułożone w misce. Każdy kawałek mięsa dokładnie z każdej strony obtoczyć marynatą. Wstawić na kilka godzin, a najlepiej na całą noc do lodówki
- Naczynie żaroodporne natłuścić olejem i ułożyć w nim żeberka. Polać marynatą i wstawić do nagrzanego do 200 stopni piekarnika. Piec pod przykryciem do miękkości żeberek ok 1,5 godziny. Moje żeberka ładnie z wierzchu się przyrumieniły, bez zdejmowania pokrywki ( moja jest z dziurkami )
- Podawać z ziemniakami, pieczywem i ulubioną surówką lub sałatką. Ja podałam je z buraczkami z jabłkiem i cebulą serwowanymi na zimno (KLIK)
Brzmi pysznie )) zaraz zrobię...
OdpowiedzUsuń