Bitki wołowe w sosie

Bitki wołowe w sosie


Dziś prezentuję przepis na bitki wołowe w sosie. Danie bardzo smaczne, choć wołowina ma to do siebie, że należy ją dłużej gotować czy dusić niż inne rodzaje mięs. Ale opłaca się , bo bitki wołowe w sosie to potrawa wyśmienita.



Składniki:
  • 80 dkg wołowiny zrazowej
  • 1 duża cebula
  • kromka razowego chleba
  • sól
  • pieprz
  • pół łyżeczki słodkiej papryki
  • 3 ziarenka ziela angielskiego
  • 1 liść laurowy
  • opcjonalnie po 0,5 łyżeczki mąki pszennej i ziemniaczanej
  • olej do smażenia ( 4 łyżki )
Sposób wykonania:
  • Wołowinę kroimy w dość cienkie plastry
  • Każdy plaster rozbijamy tłuczkiem z obu stron
  • Obsypujemy solą i pieprzem
  • Cebulę drobno kroimy
  • Na patelni rozgrzewamy olej i obsmażamy na nim z obu stron mięso ( do momentu aż z patelni odparuje puszczona z mięsa woda, a bitki przybiorą ładny brązowy kolor ). Ja obsmażałam mięso etapami, bo wszystkie bitki nie zmieściły mi się na raz na patelni
  • W garnku zagotowujemy ok 600 - 700 ml wody . Dodajemy do niej liść laurowy i ziele angielskie
  • Podsmażone mięso przekładamy do gotującej się wody. Wody nie powinno być zbyt dużo, tyle aby lekko przykrywała mięso, dzięki temu sos będzie esencjonalny i przybierze ładny kolor. W razie znacznego odparowania podczas gotowania uzupełniamy sos wodą
  • Na tej samej patelni smażymy cebulę dolewając ewentualnie nieco oleju. Gdy lekko się zeszkli dodajemy do mięsa
  • Do gotującego się mięsa dajemy kromkę razowego chleba ( całkowicie się rozgotuje i zagęści on nieco sos ) i całość gotujemy ok 1,5 - 2  godziny
  • Po tym czasie, jeśli mięso jest miękkie, sos doprawiamy mieloną ostrą papryką i ewentualnie solą i pieprzem. Ja ostatnio nie musiałam już dosypywać soli, bo bitki były solone, a sosu nie było dużo, więc sól z bitek sprawiła, że sos zrobił się wystarczająco słony
  • Aby sos był gładziutki można przetrzeć go przez sitko, albo zblendować po uprzednim wyjęciu z niego bitek. Ja tak właśnie robię - sos przecieram przez sitko. Jeśli jest za rzadki ( ja lubię zawiesiste, gęste sosy ) wówczas w niewielkiej ilości wody rozprowadzam po pół łyżeczki mąki zwykłej i ziemniaczanej i powoli wlewam do sosu energicznie go mieszając, aby nie było grudek. Najlepiej robić to trzepaczką rózgową - doskonała, jeśli chcemy uzyskać gładki sos. Całość chwilkę gotujemy. Gdy sos osiągnie wymaganą przez nas gęstość ponownie wkładamy do niego bitki i chwilę razem podgrzewamy.
  • Bitki podajemy z ziemniakami puree lub kaszą oraz z ulubiona surówką

Komentarze

  1. Lubię taki obiad :) Najlepszy jest z ziemniaczanym puree lub pyzami na parze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie kupujemy wołowiny właśnie przez to długie duszenie... Ale niedługo mam się zamiar przełamać i zrobić coś wołowego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dodaję w trakcie gotowania ocet balsamiczny mięso krócej się gotuje i jest mięciutkie i kruche

      Usuń
  3. .....wspaniały przepis,dokładnie wszystko opisane. Dziękuję jestem zachwycona.....tydzień temu robilam juz wołowinę ale jakoś nie znalazłam Twojego opisu.......dziś będzie pyszotka juz to widzę. Pozdrawiam Marcelina..... i oczywiście dziękuje. Za przepis.��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też dziękuję za miły komentarz i życzę smacznego! :)

      Usuń
  4. papryka ma być słodka czy ostra? bo raz pisze słodka raz ostra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak na prawdę wszystko zalezy od gustu: czy ktoś woli sos pikantniejszy czy łagodniejszy. Skoro jest już pieprz to raczej słodka papryka choć można dać pół na pół.

      Usuń
  5. Takie bitki najlepsze z mizerią lub buraczkami! Pyszny obiad, chyba muszę namówić babcię, bo dawno nie robiła a jej wykonanie najlepsze, jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie bitki z ubity,i ziemniaczkami i kiszonym ogórkiem. Pycha!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz