Bardzo proste, ale smaczne jedzenie.
Zawsze
smakowały mi zapiekanki kupowane w barach i na stoiskach szybkiej
obsługi. Pamiętam, jak wracało się w piątki ze studiów do domu na
weekend i obowiązkowym punktem tego powrotu była zapiekanka na dworcu w
Krakowie. Teraz tego dworca już nie ma ( i całe szczęście, bo jest
ładniejszy ), ale w pamięci pozostały te zapiekanki. I jeszcze hot -
dogi! Mniam mniam:)
Teraz
już nie latam po barach szybkiej obsługi i nie jadam zapiekanek i hot -
dogów na dworcach, ale rekompensuję to sobie zapiekankami robionymi w
domu ze zwykłej okrągłej bułki, pieczarek podsmażanych z cebulką i
zółtego sera. Na wierzch keczup i jest pyszna zakąska albo kolacja, a
czasami i obiad. Bo u nas te zapiekanki można jeść i jeść i jakoś się
nie nudzą. Co w tym jest, że proste jedzenie czy niewyszukane smaki
dzieciństwa i młodości smakują jak najbardziej wykwintne dania?
Do zapiekanki nadają się też lekko czerstwe bułki, bo po zapieczeniu odzyskują świeżość!
Zapiekam
je w specjalnym piecyku, ale można to też robić w piekarniku, ale wtedy
jest więcej nagrzewania, a piecyk 3 minuty i jest gotowe!
Składniki: ( na 2 osoby )
- 2 tradycyjne okrągłe bułki ( nie muszą być całkiem świeże)
- 40 - 50 dkg pieczarek
- mała cebulka
- 20 dkg sera żółtego ( np podlaski, gouda )
- 2 łyżki oleju
- sól i pieprz
- ostra papryka w proszku
- keczup
Sposób wykonania:
- Przygotowujemy pieczarki: obieramy, myjemy i drobno kroimy
- Na rozgrzany na patelni tłuszcz wrzucamy drobno posiekaną cebulkę, chwilę podsmażamy i następnie dorzucamy pieczarki. Solimy i doprawiamy pieprzem. Czekamy, aż odparuje woda i jeszcze chwilę smażymy
- Bułkę kroimy na 5 kromeczek ( mniej więcej tyle wychodzi z bułki razem z piętkami )
- Na każdą kromkę nakładamy pieczarki, przykrywamy je jednym lub dwoma plasterkami sera żółtego i posypujemy go delikatnie odrobiną ostrej papryki w proszku
- Wkładamy do nagrzanego piecyka lub piekarnika i podgrzewamy tak długo, aż ser się stopi i ewentualnie lekko miejscami przybrązowi ( to według upodobań ). ( Mój piecyk nastawiam na 250 stopni C, wstawiam przygotowane do zapieczenia kromki i po ok 3 minutach zapiekanki są gotowe - trzeba pilnować, aby nie spalić zapiekanek)
- Po wyciągnięciu z piecyka polewamy wg upodobań keczupem
pieczarkowe zapiekanki to jedno z ulubionych moich śniadań :)
OdpowiedzUsuńpycha !! nawet Magda K takich niejadla
OdpowiedzUsuńtakie zapiekanki są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńpyszne wyszły, smaki dziecinstwa powrociły
OdpowiedzUsuńZamiast pieczarek daje boczniaki i odrobinę podgardla wędzonego pokrojonego w kostkę.Suche bułki przed włożeniem do piekarnika polewam odrobina śmietany lub mleka
OdpowiedzUsuń