Zalewajka staropolska
Dziś przyrządziłam zupę, o której już od jakiegoś czasu myślałam. A że upalne dni na razie przeszły, to tego typu sycąca zupa, z gatunku cięższych i bardziej kalorycznych, jak najbardziej pasuje na te dni. Przepis znalazłam w jednej z licznych w mojej biblioteczce książek z przepisami. Przepis niemal całkowicie skopiowałam z książki Ewy Aszkiewicz : "Polskie tradycje kulinarne, Przysmaki z ziemniaków". Książka świetna, ciekawe przepisy. Sporo z nich to przepisy z polskiej kuchni szlacheckiej czy ziemiańskiej. Kiedyś ją kupiłam i jakoś tak o niej zapomniałam. Będę częściej do niej zaglądać, a jak coś smacznego z jej inspiracji ugotuję, to będę się z Wami dzielić przepisem.
Składniki: ( ok 6 - 7 porcji )
- 8 średnich ziemniaków
- 20 dag kiełbasy (najlepiej podwędzanej czosnkowej)
- ok. 15 dag wędzonego boczku
- 1 duża cebula
- 0,5 l zakwasu na żur
- 1/2 szklanki śmietany 12%
- 1 liść laurowy
- kilka ziaren czarnego pieprzu
- 3 ziarna ziela angielskiego
- sól, pieprz
- Ziemniaki obieramy, kroimy w kostkę i zalewamy wodą tak aby sięgała ok 2 cm nad ziemniaki. Dodajemy przyprawy i gotujemy
- Boczek kroimy w drobną kostkę i topimy go na patelnię. Na wytopionym boczku lekko podsmażamy drobno posiekaną cebulę (nie powinna się zrumienić), a następnie przekładamy do ziemniaków. Gotujemy razem aż ziemniaki będą miękkie
- Do zupy wrzucamy pokrojoną na większe kawałki kiełbasę ( wcześniej nieco podsmażoną, ale to nie jest konieczne ), a całość zalewamy zakwasem na żur. Zagotowujemy, zestawiamy z ognia i łączymy ze śmietaną roztrzepaną z niewielką ilością zupy. W razie potrzeby doprawiamy do smaku
- Zalewajkę podajemy gorącą, najlepiej z cienkimi kromkami żytniego chleba
nie jadłam takiej zupy:)
OdpowiedzUsuńTo czas spróbować, bo jest na prawdę smaczna:)
UsuńJadlam! Zalewajka jest pycha! Dawno nie robilam-musze zrobic! U nas do zalewajki zjada sie chlebek posmarowny bialym serkiem,posypany pieprzem! Mniam!
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł z tym chlebkiem. Przy następnym razie wypróbujemy:). Pozdr A
UsuńMam tę książkę! Też muszę odkurzyć ją w biblioteczce;) zupa super;)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis do spróbowania 😉
OdpowiedzUsuń