Likier z czerwonej porzeczki to kolejna już nalewka, którą Wam przedstawiam. Likier z czerwonej porzeczki jest na prawdę smaczny i aromatyczny, a bardzo prosty w przygotowaniu. Kto lubi się"bawić" w produkcję domowych nalewek i likierów to myślę, że powinien spróbować też likieru z czerwonej porzeczki. Na pewno mu posmakuje.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKVlaaLaj79SEtQB1wK-8gH3wBLDL33khYcctAABJtHWL65n_VnFhqaoRLvqzu-fyA06k1eTXXULieyITQrdov42NnptZ_bqGeYa2D5BpQ4ctB37-ExfG9R9dIxRIKBeQoF5ugLmuBPrUz/s640/Slajd4.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFkkkO2ok3_bYlEbY28qnQ5OBqhfvS1BMEFZnXoLMp1fWPyfmJDw1jp6NH5k2MyzmG4DceOjv0nSywsfV740B9uu_ZRVFhhbRuDFO2cPfxnAHkyCg_wKfXnLKHgZPaBMGILY68NUAXG2Ac/s640/Slajd7.JPG)
Składniki:
Składniki:
- 1 kg czerwonej porzeczki
- 0,5 kg cukru
- 0,5 litra wódki
Porzeczki płukamy i pozostawiamy do ocieknięcia na sicie.
Następnie obieramy z ogonków i przekładamy do dużego słoja. Lekko je zgniatamy ( np drewnianą łyżką ) i zasypujemy cukrem.
Wstrząsamy, zakrywamy ściereczką lub gazą i pozostawiamy je na parapecie przez kilka dni, aby puściły sok.
Codziennie wstrząsamy, aby cukier łatwiej się rozpuścił.
Po kilku dniach zalewamy wódką i zakręcamy słój. Odstawiamy na dwa miesiące.
Po tym czasie odciskamy sok z owoców i filtrujemy nalewkę.
Rozlewamy do butelek. Do degustacji po przynajmniej 6 miesiącach
jeszcze nie robiłam domowego likieru z porzeczek, ciekawa propozycja :)
OdpowiedzUsuńPóki co niestety nie mogę sobie pozwolić na takie cuda póki karmie piersią, ale przyjdzie na to czas:)
OdpowiedzUsuńJak filtrujemy owoce?
OdpowiedzUsuńNalewkę filtruje się np przez filtr do kawy albo przez kilkakrotnie złożoną gazę
UsuńMmmm... pyszności! Lubię raz na jakiś czas napić się takiej domowej nalewki :)
OdpowiedzUsuńWow, nie znałam takiej nalewki, mam porzeczki, więc może uda mi się przygotować taki likier :))
OdpowiedzUsuńZapisane. Mimo, że nie mam piwniczki z domowymi alkoholami to taki likier muszę zrobić.
OdpowiedzUsuńTakiej nalewki nie znałam, super pomysł. I jaki piękny kolorek.
OdpowiedzUsuń