Dżem z czarnej porzeczki
I znów nadszedł czas porzeczkowy. W moim rodzinnym domu robiło się dużo słoików z czarnej porzeczki, bo rodzice posiadali spore poletko krzaków tych owoców. Najczęściej jednak mama robiła na zimę kompoty z czarnej porzeczki i galaretkę porzeczkową, czasami sok. Ja przyrządzam dla odmiany konfiturę / dżem porzeczkowy i czasami sok.
W tym roku zrobiłam na razie kilka słoiczków dżemu porzeczkowego.
Składniki:
I znów nadszedł czas porzeczkowy. W moim rodzinnym domu robiło się dużo słoików z czarnej porzeczki, bo rodzice posiadali spore poletko krzaków tych owoców. Najczęściej jednak mama robiła na zimę kompoty z czarnej porzeczki i galaretkę porzeczkową, czasami sok. Ja przyrządzam dla odmiany konfiturę / dżem porzeczkowy i czasami sok.
W tym roku zrobiłam na razie kilka słoiczków dżemu porzeczkowego.
Składniki:
- 2 kg owoców czarnej porzeczki
- 80 dkg cukru
- Owoce umyć, przebrać z liści, gałązek i łodyżek. Odsączyć na sicie
- Porzeczki wsypać do garnka ( najlepiej z grubym dnem ) i zasypać cukrem. Przemieszać i zostawić na ok 30 minut, aby puściły sok
- Porzeczki wstawić na gaz i na średnim ogniu gotować ok 1 godziny mieszając od czasu do czasu, aby konfitura nie przywarła do dna garnka
- Po tym czasie wyłączyć gaz i pozostawić dżem do przestudzenia, a następnie zrobić próbę konsystencji dżemu na talerzyku
- Ponownie zagotować konfiturę i w zależności od tego, jak wypadła próba konsystencji dżemu, smażyć w otwartym garnku na wolnym ogniu, aż do czasu, gdy dżem uzyska odpowiadającą nam gęstość. U mnie ten czas wyniósł ok 1,5 godziny ( w zależności od porzeczek, wielkości ognia, na jakim gotuje się konfitura ten czas może być różny). Konfitura wyszła gęsta. Należy też sprawdzić słodkość dżemu i ewentualnie w trakcie smażenia dosypać cukru, jeśli ktoś woli dżemy bardzo słodkie
- Gorący dżem przełożyć do wysterylizowanych słoiczków. Zakręcić wcześniej sprawdzając, czy brzeg słoika jest suchy i ewentualnie wycierając go (najlepiej) papierowym ręczniczkiem
- Słoiki przykryć kocem i pozostawić do wystygnięcia
ironia losu - nie lubię czarnej porzeczki z krzaczka, ale dżem z niej jest moim ulubionym ! twój wygląda smakowicie, jeszcze tylko maślany rogalik i perfekcyjne sniadanie gotowe
OdpowiedzUsuńMój ulubiony smak dżemu:)
OdpowiedzUsuńZaintrygowalas mnie:))) kupilem dwa kilo porzeczki i zabieram sie za robote:)))
OdpowiedzUsuńa co zrobić jak nie chce dżem zgęstnieć ???
Usuńgotowac dalej
UsuńDzieki za przepis, wlasnie obralam porzeczki i zabieram sie do gotowania choc sama nie jem dzemow ale moj wnusio mowi ze to najlepszy dzem na swiecie. Twoj wyglada pysznie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKarolina,
jak dzem nie chce zgestniec musisz go tak dlugo gotowac az sie podda... cierpliwosci, pozdrawiam
To Twój wnusio ma tak jak ja z tym dżemem. Tez go uwielbiam, choć za surowymi porzeczkami nie przepadam. Pozdrowienia:)
UsuńWłaśnie zebrałam porzeczki, „pożyczam przepis” :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę:)
Usuńjest świetny, ja wykorzystuję do pieczenia pleśniaka.
OdpowiedzUsuńnie ma lepszego pleśniaka ,jak ten z dżemem z czarnej porzeczki.
pozdrawiam
Z tą sterylizacją słoików to przesada. Niepotrzebna robota. Jak się wlewa do słoików bardzo gorący dżem który ma ponad 100 stopni to słoiki się same wysterylizują. Ja to jeszcze obracam słoiki do góry dnem i tak zostawiam do ostygnięcia
OdpowiedzUsuńTen dzem jest boski!!! chociaz nie przepadam za dzemami to od tego nie potrafie sie oderwac. Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:-)
Usuń